wtorek, 23 listopada 2010

Droge dzieci...

Maryja zawsze mówi, módlcie się sie tak, abym ja mogła sie za was modlić do mojego Syna. Jezus zawsze jest na pierwszym miejscu. Wielu z pielgrzymów przybywających do Medjugorie wierzy że my wizjonerzy jesteśmy uprzywilejowani. Myślą ze wystarczy nam powiedzieć prośbę a Bóg bardziej wysłucha nas niż ich modlitw. Ale tak nie jest. Ponieważ Maryja nie ma uprzywilejowanych dzieci. Dla niej każdy z was jest taki sam jak ja. Matka Boża z nas korzysta po to by dać przesłanie. Ale Ona wybrała każdego z was. To jest to, co powiedziała drugiego stycznia. Na swój osobisty sposób mówiła bezpośrednio do pielgrzymów. Powiedziała "Drogie dzieci. Zapraszam was. Otwórzcie wasze serca pozwólcie mi wejść abym była w stanie uczynić z was moich apostołów" to oznacza ze my wszyscy mamy taka samą wartość w oczach naszej Matki.

Jeżeli ktoś jednak jest uprzywilejowany, z czego wywnioskowałam patrząc na przesłania Matki Bożej wtedy mówimy o księżach. Ona nigdy nie powiedziała, co oni powinni robić. Zawsze mówi, co my powinniśmy zrobić dla nich. Mówi ze oni nie potrzebują was abyście ich krytykowali czy osądzali. Oni potrzebują waszych modlitw i miłości. Ponieważ Bóg osądzi ich za to, jakimi byli księżmi a was za to jak ich traktowaliście. Matka Boża mówi ze, jeżeli stracicie szacunek do księży stracicie respekt do Kościoła aż w końcu do samego Boga. Podczas każdego objawienia Matka Boża podkreśla wagę kapłaństwa. "Nie zapominajcie modlić się za waszych pasterzy. Ich ręce są pobłogosławione przez mojego Syna”.Tak samo jak Ona nas błogosławi, ale największe błogosławieństwo na ziemi możecie otrzymać przez ręce kapłana. Kiedy oni błogosławią was to mój Syn sam was błogosławi" to, dlatego proszę was, kiedy wrócicie do waszych parafii pokażcie ze byliście w szkole Maryi. Jeżeli wasz ksiądz nie robi tego, co uważacie, że powinien robić nie osadzajcie go i nie krytykujcie wokoło. Lepiej weźcie różaniec do reki i módlcie się sie do drogiego Boga za niego, bo to jest sposób, aby mu pomóc a nie poprzez osądzanie. Ponieważ tylko Bóg ma prawo osadzać i Jego osądzanie jest zupełnie inne niż wasze. W tym świecie, w którym żyjemy jest za dużo osądzania a za mało miłości. Matka Boża pragnie abyśmy byli rozpoznawani poprzez miłość.

Maryja prosi abyśmy powrócili do modlitwy różańcowej w naszych rodzinach. Matka Boża mówi, że nic tak nie jednoczy rodziny jak wspólna modlitwa. Maryja mówi także rodzice mają wielką odpowiedzialność za dzieci, gdyż to i oni mają zasadzić ziarna wiary w sercach swych dzieci. Mogą to zrobić tylko, jeśli się razem modlą. Uczestniczą we Mszy świętej też razem, ponieważ dzieci uczą się przez to, co widzą w swych domach. To, co powinny zobaczyć w swoich rodzicach to to, że Bóg jest na pierwszym miejscu. Oni nie mogą mówić swoim dzieciom o ważności Mszy św. jeżeli dla nich samych Msza święta nie jest na pierwszym miejscu. Nie mogą mówić o ważności modlitwy, jeżeli dzieci nie widzą ich modlących się. Dlatego wielka odpowiedzialność spoczywa na rodzicach, bo dzieci robią to, co widzą.

Nasza Pani prosi nas o post o chlebie i wodzie - w środy i piątki. Nie prosi o post tych, którzy chorują, ci mogą się modlić. Jeśli nigdy nie modliłeś się jak dotąd całym różańcem nigdy dotąd nie pościłeś dwa razy w tygodniu. Zaleciłabym wam abyście to robili tak jak Maryja prosiła nas o to na początku. To, o co prosiła nas abyśmy modlili się było Credo 7X, Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu. Po jakimś czasie poprosiła, aby mówić jeden różaniec dzienne i pościć w piątki. Wtedy po jakimś czasie poprosiła nas abyśmy dodali codziennie druga część różańca, a po pewnym czasie i trzecią część a także post w środy. Wizjonerzy maja nadzieję ze to będzie wszystko (śmiech) To także może być dla was świadectwem - krok po kroku. To jest ważne że pragniecie to zrobić że podajecie Maryi rękę i idziecie z Nią do Jezusa. Ponieważ my możemy posiąść wszystko na tej ziemi, ale jeśli nie mamy pokoju to nie mamy nic. Jedynie dzięki Jezusowi możemy zyskać pokój. To, dlatego Maryja daje nam swoją dłoń po to by przyprowadzić nas do swojego Syna.

Aby to było możliwe Nasza Pani prosi o spowiedź. Maryja mówi ze nie ma na świecie człowieka, który by nie potrzebował spowiedzi, co miesiąc. Nigdy nie wspomniała o kobietach. Jeżeli Jakov byłby tutaj to powiedziałby "tak, Ona nie musi, ponieważ ty musisz chodzić, co tydzień" (śmiech), Jako siostra chciałabym zalecić ci jedną rzecz. Skoro tyle już zrobiłeś dla naszej Niebieskiej Matki, przebyłeś taką długą drogę i nawet tutaj chodząc na Msze św. i spotykając sie z wizjonerami itp. Zrób ten ostateczny krok także. Oczyść się! To, co powiedziała Matka Boża w poniedziałek, ponieważ czyste serce jest w stanie otrzymać dary.. zrób ten definitywny krok - to jest jedynie zalecenie i rada - nie znaczy, że musisz to zrobić.

Maryja prosi, aby Biblia wróciła do naszych domów. Kiedy Maryja daje mi przesłanie nie tłumaczy mi tego. Tak z każdym z was ja też muszę się modlić o zrozumienie, co Bóg chce do mnie powiedzieć. Wierzę, że każdy ma w domu Biblie. Matka Boża prosi, aby otwierać ją codzienne, aby przeczytać kilka zdań nie ważne ile. Żeby Biblia była naprawdę obecna. Matka Boża mówi ze w Biblii są wszystkie odpowiedzi na nasze pytania, jakie mamy. W ten poniedziałek nie możemy powiedzieć czy Nasza Pani była szczęśliwa czy nie.

Powiedziałabym, że była stanowcza. Dała nam to przesłanie i chciałabym zalecić wam nie pozwólcie nikomu komentować waszego posłania dla was. Wytłumaczcie to przesłanie dla siebie, ponieważ Bóg traktuje każdego z nas indywidualnie i bezpośrednio. My nie jesteśmy wszyscy tacy sami. Dlatego wierzę, że każdy z nas znajdzie w tym przesłaniu, co Bóg mówi konkretnie do ciebie. Ja osobiście biorę różaniec modlę się i czytam przesłanie Maryi. Próbuje w nim odnaleźć gdzie ja jestem w tym wszystkim...


źródło: Caritas of Birmingham

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz